torty
środa, 03 maja 2017
Dziś chciałabym zaprezentować tort, który wykonałam niedawno na urodziny pewnej małej damy.
Julka jest miłośniczką koni, dostałam od niej figurki wraz z życzeniem, aby umieścić je na torcie. Mama Julii poprosiła zaś o zrobienie tortu tak, by można go było swobodnie podzielić na 2 części, bowiem przyjęcie dziewczynki odbywało się w ciągu dwóch kolejnych dni. Zrobiłam więc prostokątny tort złożony z dwóch właściwie osobnych udekorowanych tak, że można je swobodnie rozdzielić. Wewnątrz kryje się jasny biszkopt przełożony malinową frużeliną i kremem na bazie serka mascarpone (z tego przepisu). Wierzch udekorowany masą cukrową.
poniedziałek, 20 lutego 2017
Dziś chciałam zaprezentować kolejny torcik, jaki miałam przyjemność zrobić specjalnie dla małej Amelki. Amelka świętowała drugie urodziny i jej życzeniem było, aby uczcić tę okazję tortem z Maszą. Zdecydowałam się użyć do dekoracji gotowego opłatka z nadrukowanym obrazkiem. Tort ozdobiłam masą cukrową z tego przepisu; wykonałam z niej "scenerię" nawiązującą do tej zabawnej bajeczki; oraz oczywiście napis:) Użyłam również owocowych żelków, z których zrobiłam truskawki. Długo zastanawiałam się, w jaki sposób przykleić opłatek do masy cukrowej, kupiłam specjalny żel, ale był gęsty i ciężko było go rozprowadzić, bałam się, że obrazek nie będzie wyglądał dobrze. W efekcie zrobiłam najprostszy krem maślany (masło utarte z cukrem pudrem), identyczny, jak ten, za pomocą którego przyklejam masę cukrową do tortu. Cienką warstwą kremu nasmarowałam wierzch tortu w obrębie, jaki miał zająć obrazek, przyłożyłam go i lekko docisnęłam. To było świetne rozwiązanie. Obrazek przylgnął idealnie, nie pomarszczył się, po chwili kolory nabrały wyrazistości. Naokoło obrazka ułożyłam girlandę z liści, kwiatów i owoców truskawki. Dodatkowo całość spryskałam specjalnym opalizującym sprejem z brokatem, tort nabrał blasku:)
Wewnątrz kryje się pyszny tort brzoskwiniowy, identyczny jak ten; jasny biszkopt, przełożony fantastycznym kremem maślano-budyniowym na soku z brzoskwiń, z dodatkiem krojonych owoców.
niedziela, 19 lutego 2017
Zostałam poproszona o przygotowanie tortu z wizerunkiem czarodziejek Winx. Pomyślałam, że przy jego przygotowaniu skorzystam z gotowego nadruku na opłatku. Opłatek przykleiłam na tort za pomocą cienkiej warstwy maślanego kremu, trzymał się bardzo dobrze. Polecam tę metodę. Wierzch opłatka pokryłam za pomocą pędzelka warstwą specjalnego żelu nabłyszczającego z brokatem - istotnie, zgodnie z opisem opłatek pod nim nabrał pięknych, wyrazistych barw, ale nie jestem pewna, czy efekt wart jest zaangażowania - żel jest dość drogi, samo nałożenie dość trudne. Patrząc z boku widać nieregularne pociągnięcia pędzlem, nie wygląda to zbyt dobrze. Dodatkowo do dekoracji przygotowałam czekoladowe, trójwymiarowe motyle, myślę, że bardzo ładnie się prezentowały! W środku skrywa się tort czarnoleski; zupełnie inny niż ten, jaki robiłam wcześniej. Warstwy ciemnego biszkopta, nasączone syropem z wiśni przełożone są tutaj wiśniami i lekkim, ale sztywnym kremem ze specjalnie przygotowanej bitej śmietany. Tort jest łatwy do przygotowania, należy jednak pamiętać, by samą śmietanę przygotować odpowiednio wcześniej.
składniki: biszkopt: 8 jaj 2 szkl cukru 3 łyżki wody 1 szkl mąki pszennej 3/4 szkl mąki ziemniaczanej 2 łyżki kakao 2 łyżeczki proszku do pieczenia krem: 1200ml śmietanki kremówki 30% 3 łyżki cukru pudru 25 g żelatyny 15 g cukru waniliowego ponadto: słoiczek wiśni w syropie ew. kieliszek wiśniówki czekolada do dekoracji
Jaja z dodatkiem wody ubić z cukrem. Dodać przesianą mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Delikatnie wymieszać. Piec w wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy. Wystudzić, przekroić na trzy krążki.
Żelatynę namoczyć w 150g zimnej wody. Śmietankę wlać do rondla i zagotować z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym (pamiętając o mieszaniu). Kilka łyżek gorącej śmietany wlać do namoczonej wcześniej żelatyny, dokładnie wymieszać, wlać do reszty śmietany. Wystudzić i wstawić na kilka godzin (najlepiej całą noc) do lodówki. Śmietankę wyjąć z lodówki (będzie ścięta przez żelatynę!) Zmiksować do uzyskania puszystego kremu.
Wiśnie odsączyć z syropu, syrop wymieszać z wiśniówką (jeśli tort nie będzie przeznaczony dla dzieci).
Pierwszy krążek biszkoptu ułożyć na paterze, nasączyć syropem, ułożyć połowę wiśni, oraz 1/3 kremu śmietanowego. Identycznie postąpić z drugim krążkiem, przykryć ostatnim.
Wierzch i boki tortu udekorować resztą śmietanowego kremu i czekoladą.
niedziela, 05 lutego 2017
5 luty - międzynarodowy dzień nutelli:D Właśnie dziś chcę zatem podzielić się przepisem na niesamowity tort czekoladowo-orzechowy; to wszakże główne składniki tego pysznego kremu. Tort, który chcę pokazać jest wykwintny, elegancki, pyszny! Tradycyjny; składa się z dwóch warstw ciemnego biszkoptu i orzechowej bezy, przełożonych maślanym kremem z dodatkiem ubitych na parze żółtek, zwieńczony czekoladową polewą - klasyka! Tort upiekłam miksując kilka przepisów z odziedziczonej po Babci książeczce "Ciasta, ciastka, ciasteczka. Wypiek domowy" z 1987r... Nutellę dodałam do kremu, z którego zrobiłam ozdoby na wierzch tortu - mały akcent, ale jest:) składniki: biszkopt: 6 jaj 1,5 szkl cukru 2 łyżki zimnej wody 3/4 szkl mąki pszennej 1/4 szkl mąki ziemniaczanej 1/2 szkl ciemnego, gorzkiego kakao 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia beza: 6 białek 200 g mielonych orzechów włoskich 250 g cukru sok z 1/2 cytryny krem: 250 g masła 6 żółtek 200 g cukru pudru 200 g czekolady 2 łyżki kakao kieliszek spirytusu poncz: 1/3 szkl mocnej kawy 1 łyżeczka cukru 1/2 kieliszka spirytusu polewa: 100 g czekolady odrobina mleka do dekoracji: 50 g masła 50 g nutelli kilka polówek orzechów cukrowe perełki
biszkopt: Jajka ubić z wodą i cukrem. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao, delikatnie wymieszać. Wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Upiec, po wyjęciu z piekarnika upuścić na podłogę z wysokości ok. 50 cm (dzięki temu ciasto będzie sprężyste i pięknie da się pokroić na równe blaty). Następnie odłożyć na metalową kratkę, wystudzić, przekroić pół. Delikatnie "zeskrobać" odrobinę ciasta ze środka do dekoracji boków.
beza: Orzechy zmielić dość drobno. Białka ubić (dodałam szczyptę soli) na sztywną pianę, pod koniec dodając cukier puder i sok z cytryny. Delikatnie wymieszać z orzechami. Masę wylać do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia, wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni, po 10 minutach obniżyć temperaturę do 140 stopni, piec około 1,5 godz. Wyjąć, wystudzić, delikatnie odkleić od papieru.
krem: Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Żółtka utrzeć z cukrem na parze, dodać stopioną czekoladę, porządnie wymieszać. Odstawić do wystudzenia. Masło utrzeć na puch, dodawać po odrobinie masy żółtkowej. Na końcu delikatnie, wciąż miksując wlać spirytus. Z kremu odłożyć dwie łyżki, pozostały podzielić na pół.
poncz: Kawę osłodzić, dodać spirytus.
składanie ciasta: Pierwszy blat biszkopta ułożyć na paterze, naponczować, wyłożyć pierwszą część kremu. Położyć blat orzechowo-bezowy, delikatnie rozsmarować resztę kremu, przykryć drugim biszkoptem, delikatnie naponczować wierzch. Boki posmarować odłożonym kremem, obsypać okruszkami biszkoptu.
Czekoladę na polewę roztopić z odrobiną mleka, wylać na wierzch ciasta.
Masło zmiksować z nutellą na głaski krem. Nałożyć do rękawa cukierniczego z gwiazdkową końcówką, wyciskać dekoracyjne róże i listki. Udekorować połówkami orzechów i cukrowymi perełkami.
Mój tort miał starczyć dla 25-osób, dlatego zrobiłam go z podwójnej porcji, podaję przepis na zwykłą tortownicę, średnicy ok 25 cm.
niedziela, 27 listopada 2016
Taki oto torcik przygotowałam na roczek dla mojego Bratanka. Miał być z Batmanem i jest:D Bardzo żałuję, że nie mogłam zrobić dla Was zdjęcia środka: dwie warstwy ciemnego biszkopta, przełożone kremem serowym i śmietanowym a między nimi maliny zatopione w galaretce. Tego typu torcik nie jest najłatwiejszy w przygotowaniu, ale jest bardzo smaczny i szalenie efektowny Wierzch oczywiście zdobiony masą cukrową, barwioną na żółto i czarno, instrukcję lepienia figurki znalazłam na yt.
składniki: biszkopt: 6 jaj 1,5 szkl cukru 1 szkl mąki pszennej 2 duże łyżki mąki ziemniaczanej 2 duże łyżki kakao 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżki wody krem: 500 g sera twarogowego trzykrotnie mielonego 500 ml śmietany kremówki 250 g serka mascarpone 4 łyżki cukru pudru 2 łyżki soku z cytryną 2 x łyżeczka żelatyny galaretka: 400 g malin (mrożonych) galaretka malinowa
Jajka ubić z wodą i cukrem. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao, delikatnie wymieszać. Wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Upiec, po wyjęciu z piekarnika upuścić na podłogę z wysokości ok. 50 cm (dzięki temu ciasto będzie sprężyste i pięknie da się pokroić na równe blaty). Następnie odłożyć na metalową kratkę, wystudzić, przekroić pół.
Żelatynę namoczyć (osobno ) w 4 łyżkach zimnej wody. Galaretkę rozpuścić w szklance gorącej wody.
Śmietanę ubić,pod koniec dodając 3 łyżki cukru pudru i sok z cytryny. Delikatnie mieszając połączyć z mascarpone. Odłożyć 1/3 kremu, dodać do niej zmielony twaróg i łyżkę cukru pudru. Jedną porcję żelatyny podgrzać do rozpuszczenia, wymieszać z masą serową.
Na pierwszy blat ciasta wyłożyć masę serową, wyrównać, schłodzić.
Do galaretki dodać maliny, odczekać aż zacznie tężeć, wyłożyć na krem serowy, schłodzić do stężenia.
Podgrzać drugą część żelatyny, wymieszać z masą śmietanową. Następnie wyłożyć krem na maliny, Przykryć drugim blatem, lekko docisnąć, schłodzić.
Jeżeli decydujemy się na dekorację masą cukrową należy przygotować krem maślany (200 g masła utrzeć na puch z 1/2 szkl cukru pudru i odrobiną ekstraktu waniliowego). Warstwą takiego kremu dokładnie posmarować wierzch i boki tortu, następnie odłożyć do stężenia w lodówce. Ważne, żeby krem maślany dokładnie pokrył boki tortu bowiem żelatyna i galaretka z nadzienia rozpuściłyby masę cukrową. Masę cukrową przygotowałam sama, wg tego, sprawdzonego przepisu. Dodałam do części czarny, do reszty żółty barwnik spożywczy.
sobota, 19 listopada 2016
Taki oto torcik przygotowałam na prośbę pewnego miłego mężczyzny, w prezencie urodzinowym dla jego żony - prawda, jaki miły prezent? W środku jasny biszkopt, przełożony musem śliwkowym, pachnącym cynamonem i krem na bazie serka mascarpone. Do musu można użyć śliwek z kompotu, wówczas nie trzeba już raczej dosładzać. składniki: ciasto: 8 jaj 2 łyżki zimnej wody 2 szkl cukru 1,5 szkl mąki pszennej 0,5 szkl mąki ziemniaczanej 2 łyżeczki proszku do pieczenia mus: ok 500 g śliwek (mogą być z kompotu) 2 łyżki cukru łyżka żelatyny krem: 500 g serka mascarpone 500 ml śmietany kremówki (30%) 3 łyżki cukru pudru 2 łyżki soku z cytryny do dekoracji: krem maślany masa cukrowa (zrobiona wg tego przepisu)
Jajka ubić z wodą i cukrem. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, delikatnie wymieszać. Wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Upiec, po wyjęciu z piekarnika upuścić na podłogę z wysokości ok. 50 cm (dzięki temu ciasto będzie sprężyste i pięknie da się pokroić na równe blaty). Następnie odłożyć na metalową kratkę, wystudzić, przekroić na trzy równe blaty.
Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach zimnej wody. Śliwki wymieszać z cukrem, podgrzewać mieszając, aż zaczną się rozpadać. Dodać cynamon, doprowadzić do wrzenia, zdjąć z ognia. Odrobinę śliwkowego sosu połączyć z żelatyną, rozprowadzić, połączyć z resztą sosu, wymieszać, wystudzić.
Śmietanę ubić, pod koniec dodając cukier puder i sok z cytryny. Delikatnie mieszając połączyć z mascarpone.
NA pierwszy blat ciasta wyłożyć połowę tężejącego musu śliwkowego. Następnie połowę kremu śmietanowego. Przykryć drugim blatem, wyłożyć resztę musu i kremu. Położyć ostatni blat, lekko docisnąć, schłodzić.
Jeżeli decydujemy się na dekorację masą cukrową należy przygotować krem maślany (200 g masła utrzeć na puch z 1/2 szkl cukru pudru i odrobiną ekstraktu waniliowego). Warstwą takiego kremu posmarować wierzch i boki tortu, następnie odłożyć do stężenia w lodówce.
sobota, 01 października 2016
Kiedyś tam robiłam już "monsterhajowy" tort dla swojej Córci. Tym razem tort zrobiłam na specjalne zamówienie dla pewnej wyjątkowej panienki. Wytyczne były taki: tort owocowy, prostokątny, z monster high. Upiekłam więc sprawdzony wielokrotnie już biszkopt z malinową frużeliną i kremem z mascarpone - robiłam go już wiele razy, zawsze wszystkim smakuje:) Do dekoracji przygotowałam masę cukrową, barwioną na różowy i czarny kolor. Gotowy tort pokryłam za pomocą pędzelka srebrnym, błyszczącym barwnikiem. Torcik prezentuje się tak:
niedziela, 11 września 2016
Tym razem na specjalne zamówienie dla pewnej bardzo ważnej, pięcioletniej jubilatki wykonałam tort w kształcie bajkowej księżniczki Elsy. ![]() W środku kryje się biszkopt przekładany malinową frużeliną i kremem na bazie serka mascarpone (identyczny, jak ten, z tego przepisu). Kiedy robię torty z lalą biszkopt piekę w ... metalowej misce na sałatę:D ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
niedziela, 28 sierpnia 2016
Dziś dokładnie mija 8 lat od chwili, kiedy pierwszy raz zobaczyłam moją Córeczkę! Jak ten czas leci... Specjalnie na przyjęcie urodzinowe przygotowałam taki oto torcik:) Złożoną z dwóch kółek ósemkę, udekorowałam masą cukrową. W środku delikatny biszkopt przełożony kremem na bazie serka mascarpone i malinową frużeliną. Do przygotowania tego tortu podwoiłam składniki, podaję wersję podstawową, na zwykłą tortownicę średnicy ok 26cm.
składniki: ciasto: 8 jaj 2 łyżki zimnej wody 2 szkl cukru 1,5 szkl mąki pszennej 0,5 szkl mąki ziemniaczanej 2 łyżeczki proszku do pieczenia poncz: 1/2 szkl herbaty 1 łyżeczka cukru frużelina: 300 g malin (mogą być mrożone) 1 łyżka cukru duża łyżka mąki ziemniaczanej łyżeczka żelatyny krem: 500 g serka mascarpone 500 ml śmietany kremówki (30%) 3 łyżki cukru pudru 2 łyżki soku z cytryny do dekoracji: krem maślany masa cukrowa (zrobiona wg tego przepisu)
Jajka ubić z wodą i cukrem. Dodać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, delikatnie wymieszać. Wlać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Upiec, po wyjęciu z piekarnika upuścić na podłogę z wysokości ok. 50 cm (dzięki temu ciasto będzie sprężyste i pięknie da się pokroić na równe blaty). Następnie odłożyć na metalową kratkę, wystudzić, przekroić na trzy równe blaty.
Żelatynę namoczyć w 2 łyżkach zimnej wody. Mąkę rozpuścić w 1/4 szkl wody. Maliny wymieszać z cukrem, podgrzewać mieszając, aż puszczą sok i zaczną wrzeć na wlać rozprowadzoną mąkę, wymieszać, doprowadzić do wrzenia, zdjąć z ognia. Odrobinę malinowego sosu połączyć z żelatyną, rozprowadzić, połączyć z resztą sosu, wymieszać, wystudzić.
Śmietanę ubić, pod koniec dodając cukier puder i sok z cytryny. Delikatnie mieszając połączyć z mascarpone.
W gorącej herbacie rozpuścić cukier, ponczem nasączyć pierwszy blat ciasta. Następnie wyłożyć 1/2 malinowej frużeliny i 1/2 kremu serowego.
Przykryć drugim blatem, kolejno naponczować, wyłożyć resztę frużeliny i kremu. Położyć ostatni blat, lekko docisnąć, schłodzić.
Jeżeli decydujemy się na dekorację masą cukrową należy przygotować krem maślany (200 g masła utrzeć na puch z 1/2 szkl cukru pudru i odrobiną ekstraktu waniliowego). Warstwą takiego kremu posmarować wierzch i boki tortu, następnie odłożyć do stężenia w lodówce. Masę cukrową przygotowałam sama, wg tego, sprawdzonego przepisu. Barwiłam ją jadalnymi barwnikami. Łodyżki wycinałam nożykiem do pizzy, kwiatuszki wycinałam specjalnymi foremkami. Całość spryskałam jadalnym brokatem.
wtorek, 23 lutego 2016
W ubiegły weekend realizowałam kolejne zamówienie na tort z lalą. Wytyczne były dwie: tort ma być owocowy i wg życzenia czteroletniej jubilatki udekorowany tęczowo... Zdecydowałam się na jasny biszkopt przełożony kremem na bazie serka mascarpone i malinową frużeliną (z tego przepisu, tyle, że z podwójnej porcji) . Wierzch za to udekorowałam kremem na zasmażce oraz moją ulubioną masa cukrową. To chyba najbardziej procochłonny tort, z jakim miałam do tej pory do czynienia. Samo barwienie masy na 7(!) kolorów zajęło sporo czasu, następnie wycinanie kwiatuszków i motylków, oraz suszenie motylków tak, by miały odgięte do góry skrzydełka...w sumie blisko dwa dni zabawy; w której dzielnie i z ogromnym zaangażowaniem pomagała mi moja Córcia :) W efekcie torcik prezentuje się, jak widać na zdjęciach. Tu już w kartoniku, przygotowany do odbioru. Bardzo się cieszę, że się podobał i że smakował!
|
Archiwum
Tagi
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |